W FOTOGRAFIACH
Nowa Huta w fotografiach Henryka Makarewicza i Wiktora Pentala
Projekt zatytułowany Miasto idealne zrealizowany jest w dwóch zakresach. Pierwszy dotyczy zachowania archiwum, drugi skupia się na interdyscyplinarnej analizie twórczości wybitnych fotografów: Henryka Makarewicza i Wiktora Pentala, rejestrujących powstanie i rozwój zjawiska nazwanego Nowa Huta, jako miasto satelickie dla gigantycznej inwestycji przemysłowej – kombinatu metalurgicznego. Ujmując rzecz z fotograficznej perspektywy, większość ujęć można zakwalifikować jako odzwierciedlenie zakresu użyć autorskich środków w poszukiwaniu nowoczesnych środków wyrazu, najbardziej stosownych wobec nastroju dynamicznej współczesności.
Fotografowie miasta działający w 19 wieku, na ogół traktowali kamerę fotograficzną jako idealne narzędzie konwencjonalnego portretowania miasta. Większość z tych zdjęć powstawała jako efekt komercyjnego zamówienia i służyła zaspokojeniu związanych z nim oczekiwań, które z kolei wynikały z ówczesnej idei miasta, wyrażanej poprzez architekturę. Jego fotograficzna charakterystyka ograniczała się do potwierdzenia pewnego porządku wyrażającego ustalony ład społeczny i odzwierciedlających go elementów architektury: kościołów, pałaców, gmachów użyteczności publicznej, a także reprezentacyjnych placów i ulic. Z starannie wyselekcjonowanym katalogiem motywów harmonijnie współistniał triumfalizm monumentalnej estetyki, wyrażającej dominację władzy.
Jednak stopniowo w monolitycznej wizji fotograficznego miasta pojawiają się pęknięcia trwale osłabiające nienaruszalne dotąd klasyfikacje miejskiej przestrzeni. Sposób, w jaki historia łączy się z współczesnością w paryskich cyklach Atgeta, czy dekonstrukcja znaczeń w przestrzeni Nowego Jorku dokonana przez Abbot, stanowią przykłady nowej jakości w fotografowaniu miasta. Zmiany w społeczno-kulturowej rzeczywistości przynoszą spadek zainteresowania tradycyjną miejską ikonografią. Stopniowo, coraz częściej ambitni kreatywni fotografowie rezygnują z opisu miejskiej rzeczywistości na rzecz jej indywidualnych interpretacji prowadzących do odczytywania zawartych w niej znaczeń. Zdjęcia Evansa z lat 30-ych ubiegłego wieku stanowią dobry przykład nowoczesnych tendencji. Evans, jako jeden z pierwszych uważał iż fotografowaniu miasta powinien towarzyszyć jak najszerszy kontekst społeczny i środowiskowy, w celu zwrócenia uwagi na nieoczywistość i wieloznaczność kontekstów funkcjonowania człowieka. Dopełnieniem nowoczesnych strategii fotografowania było nasilające się po II wojnie światowej zainteresowanie dla obecności w miejskim pejzażu fragmentaryczności, odbić i iluzji oraz kontrastów, współtworzących niejednoznaczne środowisko życia człowieka. Równoczesny rozwój miast oraz przemiany społeczno-polityczne przyczyniły się w Europie do rozwoju nurtu humanistycznej fotografii, spopularyzowanej przede wszystkim dzięki twórczości Cartier-Bressona i innych fotografów Magnum.
Nowohuckie fotografie Pentala i Makarewicza, łączą spójnie szereg powyżej przywołanych zjawisk, charakterystycznych dla postępowej, humanistycznej fotografii, stanowiąc w rezultacie wypadkową umiejętności obserwacji, warsztatowej sprawności, świadomości historycznej i nowoczesnej postawy autorów. Odwołując się do idei miasta-tekstu, można powiedzieć o zamkniętym lub skończonym charakterze dawnych zdjęć miasta, podczas gdy diametralnie różne fotografie powstałe w Nowej Hucie, uczestniczą w kształtowaniu środowiska nowoczesnego człowieka, stanowiąc tekst otwarty, umożliwiający kolejne reinterpretacje i odczytania. Inaczej niż fotografowie z przeszłości Pental i Makarewicz nie uznają hierarchii motywów ani kanonów warsztatowych, zajmują postawę obserwacyjno-uczestniczącą wobec rzeczywistości, co jest zgodne z założeniami nowoczesnej fotografii amerykańskiej. Ich skłonność do eksperymenty widoczna jest przykładowo w sposobie użycia światłocienia dla spotęgowania dynamiki ekspresji, dramatyzmu i głębi wyrazu, a poprzez to wyrażeniu autentycznego przeżycia czy chwilowego napięcia. Podobny, nieoczywisty sposób autorskiego budowania fotograficznych narracji zauważyć można w sposobie operowania konwencjami w ukazywaniu człowieka i jego środowiska. Dzięki temu nowohuckie fotografie odbiegają od monumentalizmu surowych, plakatowych ujęć zgodnych ze schematami akceptowanymi przez ustrojowych propagatorów. Wręcz przeciwnie, zdjęcia oglądane z dzisiejszej perspektywy, stanowią zaskakujący swą autentycznością i aktualnością, konglomerat motywów, postaci, scen i pejzaży. W niezawodny sposób, potwierdzający uniwersalny potencjał medium, sceny pracy, zabawy czy wypoczynku, wraz z towarzyszącymi im miejskimi krajobrazami współtworzą kolejne narracje, których centralnym motywem jest człowiek i jego życie. Co może szczególnie interesujące, w większości rejestrowanych wątków nie znajdziemy prostego potwierdzenia wiedzy o niełatwym życiu w powojennej rzeczywistości. Niełatwym zadaniem było w niebanalny sposób sfotografować robotnika jako człowieka heroicznego, przezwyciężającego własną słabość i opór materii. Jednak to właśnie poprzez swą nieoczywistość, zawieszenie w czasie, częste odwołania do poczucie humoru i umiejętność wyrażania dystansu wobec rzeczywistości, a rzadziej towarzyszącą fotograficznym rejestracjom gorzką ironię, negatywy Pentala i Makarewicza przekraczają czas powstania, wpisując się zarówno w historię fotografii, jak i w otaczającą nas współczesność, stanowiącą konglomerat historii i nowoczesności oraz dawnych i współczesnych doświadczeń. Świadomość potencjału fotografii dla identyfikacji rzeczywistości i interpretacji znaczeń w niej zawartych jest dziś niemal powszechna, a jednak rekonstrukcyjna użyteczność kadrów fotografów Nowej Huty może pozytywnie zaskakiwać, zarówno w zakresie dokumentalnym jako świadectwo rangi przeszłości, jak i pod względem estetycznym, a wreszcie również jako narzędzie krytyki politycznej. Obecne w wielu z tych fotografii zainteresowanie dla zmian i nowości oraz dynamizmu rzeczywistości odnieść można do niezmiennie istotnych elementów zmian urbanistycznych, a w szerszej perspektywie także cywilizacyjnych. Istotę fotograficznej narracji stanowi tutaj zainteresowanie dla niedookreślonych zdarzeń, błahych szczegółów czy faktów bez znaczenia, podobnie jak anonimowych postaci czy miejsc, które łatwo przeoczyć. Przede wszystkim jednak autorzy zdjęć koncentrują się na zapisach wydarzeń i ich uniwersalnym potencjale dyskursywnym. Przykładowo, niektóre z refleksji towarzyszących analizie fotograficznych znaczeń mogą dotyczyć zjawisk określanych jako migracje i towarzyszących im ogromnych nadziei oraz oczekiwań, ale i konfliktów generowanych przez skalę obserwowanych obecnie przemieszczeń ludności. Jeszcze inne refleksje mogą być związane z krytyczną oceną historii, dotycząc przykładowo wpływu wywieranego przez przemysł na środowisko naturalne lub skutków zaniku tradycyjnych struktur społeczno-kulturowych stopniowo unicestwianych przez gwałtowną industrializację.
Refleksja nad fotograficznym archiwum Pentala i Makarewicza otwiera przestrzeń nie tylko interpretacji historii, ale także dla identyfikacji współczesnej rangi medium, warunkowanej przede wszystkim przez zdolność dla społecznego oddziaływania, proporcjonalnie do potencjału narracyjnego. Odziaływanie fotografii Pentala i Makarewicza jest efektem spójności logicznej i strukturalnej uzyskanej dzięki oszczędności i celowości kompozycji. Cechą wielu obrazów z nowohuckiego archiwum jest obecność skumulowanej energii płynącej ze zmian w rzeczywistości, co widoczne jest zarówno w charakteryzowaniu pojedynczych epizodów, jak i odniesieniu do złożonych procesów społecznych. Fotografie są niczym wybuch czy olśnienie wydarzające się w rzeczywistości, którą zmieniają dzięki zdolności do nasycenia nowymi znaczeniami. Nie sposób ich odczytać natychmiast, a jednak dzięki nim nasycone intensywną narracją zdjęcia mogą nieustannie odnawiać przestrzeń dla wielopoziomowych interpretacji. To potencjał obecny w fotografiach Nowej Huty, które dzięki logiczności i przejrzystości znaczeniowej stanowią punkty wyjścia dla wyobraźni, odnawiania dawnych narracji i konstruowania nowych opowieści dotyczących zarówno dekonstrukcji historii oraz konstruowania przyszłości.
Marek Janczyk // Muzeum Fotografii